Ostatnich kilka dni było bardzo ładnych, jak na grudzień. Andrzej trochę więcej czasu chce spędzać na balkonie, chociaż też szybko marznie i wraca do domu.
Koty wychodzące z takiej pogody korzystają bardziej. Na spacerze spotkaliśmy taką o to kocią piękność. Widać że zadbana i dobrze odżywiona, pewnie mieszkanka osiedla domków jednorodzinnych.
A co Andrzej w tym czasie porabia? To co kot zwykle. Czyli albo śpi albo buszuje po szafkach pod sufitem.
Zupełnie przez przypadek zrzucił kwiatka z półki która wisi niżej, więc teraz ma łatwe wybicie na najwyższą półkę. O półkach pisałam tutaj, później postawiłam na nich kwiatka, ale kwiatek nie przeżył starcia z kotem.
Poza wywalaniem kwiatków, Andrzej dużo śpi, bo jednak jakby nie patrzeć mamy grudzień i dni wyjątkowo senne i leniwe, mimo pojawiającego się słońca za oknem.
A już jutro mikołajki! Andrzej oczywiście myśli że jest najgrzeczniejszym kotem na świecie, więc liczy na jakiś miły prezent, a Wy? Pozdrawiamy serdecznie! :)
Pewnie, że Andrzej jest grzeczny! Kwiatki same spadły :D
OdpowiedzUsuńMikołajkowy Andrzejek jest przesłodki :)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Zrzucił kwiatka??? Kwiatek na pewno sam spadł, miał dośc tego stania i się sam zrzucił :P
OdpowiedzUsuńHaha, popełnił takie kwiatkowe samobójstwo a ja posądzam kota :P
UsuńO tak, popieram poprzedniczkę - kwiatek na pewno sam się zrzucił! :) Co oznacza, że Andrzej w całej swej grzeczności zasłużył na prezent!
OdpowiedzUsuńI jak tam Andrzejku? Czy Mikołaj coś Ci zostawił? :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, same kocie pyszności! :D
UsuńSonia jako kot wychodzący dnie spędza tak samo, w sumie to głównie śpi :) A Andrzej oczywiście zasługuje na jakiś prezent :D
OdpowiedzUsuńClaire jest obłąkana na punkcie papirusa, ale może to on sam sobie skraca liście i tylko tak wygląda jakby to ona obgryzała. Dostała wołowinę od Santa Clausa, Andrzej na pewno też zadowolony :D
OdpowiedzUsuńprzypadki nie istnieją :D
OdpowiedzUsuńnasz rudy ostatnio biegał po kuchennych szafkach, a przy okazji, jakimś tajemniczym sposobem, pospadały z nich różne rzeczy ;))
OdpowiedzUsuń