Solenizant

Solenizant Andrzej z okazji imienin częstuje dziś wszystkich czym tylko dusza zapragnie.

Do wyboru, do koloru - mamy po lampce najlepszego szampana i słodkie cukierki.

I po kawałku najlepszego ciasta na świecie. I najprostszego, wychodzi zawsze i znika bardzo szybko.

Przepis mamy z naszego ulubionego kulinarnego bloga - Codzienna kuchnia niecodzienna. To jest akurat wersja podstawowa ciasta, przepis jest TUTAJ. Jest też wersja z kaszą kukurydzianą i kardamonem, też pyszna! Przepis jest TU.

Oczywiście Andrzejowi po blacie w kuchni tak normalnie chodzić nie można ale w końcu ma imieniny, no i zdjęcie solenizanta z  ciastem imieninowym jest obowiązkowe.

A ciasto polecamy nie tylko z okazji imienin kota, ale z każdej innej okazji -z okazji poniedziałku, wtorku, piątku i bez okazji. Jest pyszne i wychodzi zawsze, nawet mi - a nie jestem wybitnym talentem kulinarnym ;)

Oprócz ciasta dla nas Andrzej dostanie na pewno jakieś smakołyki dla siebie, jakąś zabawkę i duuuużo czasu od nas - czyli tak jak zwykle, bo w końcu jest najważniejszym kotem domu. A o tym jak to się stało że zostało Andrzejem, właśnie w andrzejki 3 lata, pisałam już w poście Andrzej to nie imię. Andrzej to styl życia kota. 

A tak świętowaliśmy 2 lata temu, z andrzejkowymi cukierkami

I rok temu, z paczką dla solenizanta

A dla wszystkich Andrzejów od kota Andrzeja życzymy wszystkiego najlepszego!!! I miłego tygodnia dla wszystkich pozostałych! :)  Trzymajcie się ciepło, bo jutro już grudzień!