Chociaż trzeba przyznać że Andrzej czasem wygląda na lekko obrażonego - z miną pt. "Co się pchasz?!"
(ale pluszaki musi lubić - w końcu kiedyś sam kiedyś udawał pluszowego kotka i ma dużo pluszowych przyjaciół - zwierzaków)
Zawsze i tak się wyluzuje, a potem sobie słodko drzemią - on i pluszaki.
A poza tak słodkim wypoczywaniem w towarzystwie pluszaków już niecierpliwie czekamy na wiosnę - wiem że się powtarzam, ale zimę lubię tylko jak jest krótka 😉 Jak dla mnie - teraz już zdecydowanie czas na ocieplenie.
Także - oby do wiosny! Miłego tygodnia życzymy!
Haha, rewelacja!
OdpowiedzUsuńja wciąż kocham misie:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Bo z tego się nie wyrasta ;)
UsuńAle słodko :)
OdpowiedzUsuńNasz Klakier jest za to wielbicielem koców, poduszek i miękkości ;))) Fakt, maskotek to raczej u nas brak ;)
OdpowiedzUsuńMaskotki pewnie też by polubił bo są mięciutkie ;)
UsuńNasza ruda nie przepada za pluszakami, szzkoda :)
OdpowiedzUsuńAle słodziak! :)
OdpowiedzUsuńJak ślicznie śpi! :)
OdpowiedzUsuńKociego tygodnia! :D
Piękny jest! Widać że kocha pluszaki. <3
OdpowiedzUsuńSlodki widok :D
OdpowiedzUsuńKto nie lubi pluszaków ? Sama je uwielbiam :-)
Czytałam dziś, że wiosna ma w tym roku przyjść bardzo szybko i ma być bardzo ciepła, więc jest dla nas i Andrzejka nadzieja :))
OdpowiedzUsuńTak słodko razem wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńMina rewelacyjna :D Andrzej odpoczywaj sobie haha
OdpowiedzUsuń