29 maja 2015

Drapak

Rzeczy długo nieużywane są atrakcyjniejsze. Tak dokładnie myśli Andrzej. I tak właśnie jest z drapakiem.


Drapak i Andrzej to od początku trudna znajomość. O tym pisaliśmy TUTAJ. Później zdarzały się wspólne zabawy na drapaku - Andrzej trochę się przekonał. Może to nie była wielka miłość ale zawsze coś.. To mogliśmy zobaczyć TUTAJ.



Jednak od pewnego czasu drapaka stał zupełnie niezauważony przez Andrzeja. Wstyd się przyznać, ale zaczął nam służyć jako podręczny stolik pod moją torebkę. Ale ostatnio patrzę a Andrzej i drapak znów do siebie wrócili!


Trochę mały ten drapak jak na takiego dużego Andrzeja ale zawsze to drapak! Miejsce gdzie bezkarnie można zaostrzyć pazurki, poprzeciągać się i pobawić.


Cieszę się bardzo że Andrzej na nowo odkrył zalety sizalowej piłeczki i drapaka! Oby na dłużej niż ostatnio! ;)

I dziś powróciła do nas wiosenna, majowa pogoda - było duuużo słońca. Andrzej nie mógł inaczej, tylko przez cały dzień korzysta z kąpieli słonecznych:

Mam nadzieję że i u Was już świeci słońce i że zostanie na dłużej, już do końca lata, a nawet do jesieni! :)


24 komentarze:

  1. U mnie dziś pochmurno, może jutro będzie lepiej, i jak Andrzej będzie cieszyć się słońcem? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie, że drapak znów się mu podoba, oby tak zostało :D O dziwo u nas też teraz Fiś zaczął drapać swój, a nigdy tego nie robił, czyżby kociaki zmądrzały na wiosnę? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. My mamy jeden z większych drapaków, taki podwójny i pod sufit. Z początku Chrupka i Klakier bardzo nieufnie podchodzili do niego. W tej chwili to ulubione miejsce do wszystkiego :))) do spania, ganiania się, drapania i chowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o takim drapaku myślę, ale on ciągle w planach... :)

      Usuń
  4. U mnie drapak też ma lepsze i gorsze dni. Czasami poza porannym przeciąganiem Marcela stoi tygodniami nieużywany, a później nagle oba kocury pałają do niego miłością - śpią w budce, na półkach, wspinają się, drapią, skaczą...

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas też wróciło słońce, co bardzo nas cieszy ;) a co do drapaka...nasz nowy stoi nieużywany i myślimy o zmianie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas dziś było cudownie ciepło i słonecznie, a drapak? -" jak wiatr zawieje"...czasem używany,
    a czasem służy mężowi za podpórkę złamanej nogi, ale ogólnie przydaje się.
    Całuski Ania

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój z drapaka korzysta regularnie - zawsze jak mu obetnę pazury :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Haha, kotom zawsze się coś znudzi, ale dobrze, że do tego z czasem powracają ;)
    Świetne zdjęcia bawiącego się Andrzejka!
    Co do pogody, to i u nas zrobiło się słonecznie, więc super :D

    Pozdrawiamy!
    http://kosmokoty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze że powracają, taki mają już styl ;)

      Usuń
  9. Typowy kot. Najpierw się gniewa na zabawkę lub drapak, a później wieeeelka przyjaźń. Andrzejek jak zwykle przeuroczy. :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudny jak zwykle. A drapak fajny, super, że wreszcie został doceniony;)

    OdpowiedzUsuń
  11. andrzejek wygląda cudnie i jak maly kicius szalejac z tymi zabaweczkami drapakowymi :)

    pozdrawiam
    humora

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdyż rzeczy długo nieużywane w oczach kota sś jak nowe :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny w tym słońcu :). My też korzystamy :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy z Andrzejem za każdy komentarz i odwiedziny na blogu :)